Nadchodzące posiedzenie Sejmu zapowiada się wyjątkowo intensywnie, bo na parlament czeka wiele trudnych decyzji.
Posłowie będą musieli rozstrzygnąć spór kompetencyjny dotyczący finansów państwa, który wybuchł między prezydentem a większością sejmową.
Planowane jest też specjalne wystąpienie premiera, które może nadać obradom częściowo niejawny charakter.
Marszałek Włodzimierz Czarzasty potwierdził, że dwa prezydenckie weta wrócą pod obrady jeszcze w tym tygodniu.
Zapowiedział, że głosowanie nad odrzuceniem weta dotyczącego ustawy o kryptoaktywach odbędzie się już w piątek.
Dzień wcześniej Komisja Finansów Publicznych przegłosowała ponowne przyjęcie ustawy w jej dotychczasowej formie.
Czarzasty jasno zadeklarował, że rekomenduje odrzucenie sprzeciwu prezydenta.
Aby głosowanie było ważne, na sali musi być obecnych co najmniej połowa ustawowej liczby posłów.
Sejm może przełamać weto prezydenta, jeśli zagłosuje za tym większość trzech piątych.
Brak odpowiedniej liczby głosów oznacza definitywne zakończenie procedury ustawodawczej.
Marszałek poinformował również, że izba zajmie się jednym z wet już dziś.
Drugie weto — dotyczące tzw. ustawy łańcuchowej — zostanie rozpatrzone dopiero za dwa tygodnie.
Prezydent Karol Nawrocki wyjaśnił, że popiera ochronę zwierząt, ale uznał przyjętą nowelizację za wadliwą.
Jednocześnie zaproponował własny projekt, zakładający zakaz trzymania psów na uwięzi z określonymi wyjątkami.
Jarosław Kaczyński zabrał głos
Tuż przed rozpoczęciem tajnego posiedzenia Sejmu głos w sprawie głosowania nad odrzuceniem prezydenckiego weta zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
– Ja, że tak powiem, kryptowalutami się całkowicie nie zajmuję. Osobiście uważam, że powinny być zakazane, ale tutaj prezydent uznał, że to jest przeregulowanie – stwierdził.
Podkreślił, że PiS „będzie wspierać prezydenta”.
Karol Nawrocki podpisał nowelizację ustawy
Prezydent Karol Nawrocki podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. Decyzja ta pozwoli przekazać NFZ prawie 3,6 mld zł. – Ochrona zdrowia to nie jest przestrzeń do politycznych trików i chwytów – powiedział prezydent podczas szczytu zdrowotnego „Na ratunek ochronie zdrowia”.
– Nie chciałbym, żeby rzecz tak ważna jak nasze zdrowie zależała od sporu politycznego, ale tak się niestety dzieje – stwierdził prezydent.
– Ochrona zdrowia to nie przestrzeń do politycznych chwytów i trików. Nie ma tam miejsca na zabawę kalendarzem. Cieszę się, że udało się zachęcić rząd do tego, żeby w końcu jego przedstawiciele się z państwem spotkali – podkreślił.
– Ustawa o funduszu medycznym została w trybie pilnym, w miesiąc, przygotowana przez rząd, po części we współpracy z moimi współpracownikami – przekazał prezydent.
– Dlaczego po części? Bo nie zgodzę się na to, żeby z funduszu medycznego zniknęły 4 mld zł. Rząd tych pieniędzy w tym roku nie przekazał. Gdybym jednak zawetował tę ustawę, to z funduszu zniknęłyby nie 4 mld, a 7,5 mld zł – podkreślił.
– Rząd czekał z tą ustawą do końca roku, żeby wziąć pacjentów za zakładników i szantażować prezydenta: albo znikną 4 mld albo 7,5 mld – dodał.
– Nie będzie mojej zgody na prywatyzację publicznych placówek ochrony zdrowia. Nigdy nie podpiszę się pod takim prawem, jeśli zostanie mi zaproponowane – przekazał Nawrocki.
