Kierowcy muszą liczyć się z tym, że droga tolerancji właśnie się skończyła.
Nowe przepisy zaostrzają zasady odpowiedzialności i sprawiają, że utrata prawa jazdy może nastąpić szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.
Taryfikator jest ostry, punkty karne nie znikają, a brawura na drodze staje się prostą drogą do natychmiastowych konsekwencji.
Najważniejsze zmiany dotyczą przesłanek, które prowadzą do zatrzymania dokumentu od ręki.
Jazda po alkoholu nadal oznacza automatyczną utratę uprawnień i tu nic się nie zmienia.
Tę samą karę nakłada art. 135 za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym, co w 2025 roku doprowadziło do aż 20 400 zatrzymań praw jazdy.
Nowelizacja rozszerza te zasady również na przekroczenia o ponad 50 km/h poza terenem zabudowanym, jeśli kierowca jedzie drogą jednojezdniową dwukierunkową.
Ministerstwo tłumaczy to statystykami, które nie pozostawiają pola do interpretacji.
Nowe przepisy mocno uderzają też w osoby przewożące zbyt wielu pasażerów, bo nadmiar dwóch osób ponad dopuszczalną liczbę kończy się utratą dokumentu na trzy miesiące.
Kierowca, który zdecyduje się prowadzić mimo czasowego zatrzymania prawa jazdy, ryzykuje już nie trzy miesiące, ale trwałe odebranie uprawnień.
Powrót za kierownicę możliwy będzie dopiero po pięciu latach.
W 2025 roku aż 13 829 osób złamało zakaz prowadzenia pojazdów i przepisy te mają zahamować ten trend.
Blokada redukcji punktów karnych dla najpoważniejszych wykroczeń to kolejny element zaostrzenia prawa.
Tym samym kierowcy stracą możliwość usunięcia części punktów i szybciej osiągną limit prowadzący do utraty dokumentu.
Taryfikator dla przekroczeń od 51 do ponad 70 km/h przewiduje mandaty do 2500 zł oraz nawet 15 punktów karnych.
Wyprzedzanie na pasach to 1500 zł i 15 punktów.
Ignorowanie czerwonego światła kosztuje 500 zł i również 15 punktów.
Przy recydywie kara rośnie aż do 5000 zł.
Kierowcy w okresie próbnym, którzy przekroczą 12 punktów, będą musieli odbyć obowiązkowy kurs dotyczący zagrożeń drogowych.
Osoby z 13 punktami zostaną skierowane na szkolenie za 300 zł, które ma przywrócić im kontrolę nad własnymi nawykami.
WWORD będzie można skasować wyłącznie 6 punktów i tylko za wykroczenia o mniejszej wadze.
Jeśli orzeczenie o winie zapadnie po dziewięciu miesiącach, kierowca ma trzy miesiące na odbycie kursu.
Dużą zmianą jest także wprowadzenie prawa jazdy kat. B dla 17-latków.
Wymagana jest zgoda rodziców i sześć miesięcy jazdy pod nadzorem osoby dorosłej, trzeźwej i mającej co najmniej pięć lat doświadczenia.
Niepełnoletni mogą prowadzić tylko w Polsce, a naruszenie obowiązku jazdy z opiekunem będzie traktowane jak jazda bez uprawnień.
Dokument dla 17-latków zostanie oznaczony specjalnym kodem, a okres próbny potrwa trzy lata.
Obowiązuje zasada absolutnego zera — 0,0 promila i żadnych substancji działających jak alkohol.
Wprowadzono też obowiązek noszenia kasku dla wszystkich poniżej 16. roku życia, którzy poruszają się rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego.
Odpowiedzialność ponoszą również dorośli sprawujący nad nimi opiekę.
Mandat za brak kasku wynosi od 20 do 100 złotych i obejmuje sytuacje, gdy dziecko jedzie bez odpowiedniego zabezpieczenia.
Hulajnogą po drodze publicznej można jeździć dopiero od 13. roku życia.
Z obowiązku kasku zwolniono dzieci przewożone w fotelikach lub w rowerach transportowych, w których konstrukcja uniemożliwia założenie ochrony głowy.
Przepisy dotyczące kasków wejdą w życie po upływie sześciu miesięcy od chwili ogłoszenia.
Nowe regulacje jasno pokazują kierunek — mniej pobłażania, więcej odpowiedzialności i realne ryzyko utraty prawa jazdy za lekkomyślność.
