
Prezydent Karol Nawrocki w mocnym wywiadzie mówi wprost: Polska wspiera Ukrainę, ale nie zamierza dłużej pełnić roli „korytarza”. Oczekuje prawdziwego partnerstwa, a nie jednostronnych gestów. Choć popiera pomoc dla Kijowa w wojnie z Rosją, domaga się, by interesy Polaków – jak ekshumacje na Wołyniu czy ochrona polskiego rynku – nie były lekceważone.
W jego ocenie relacje Polska–Ukraina utraciły element równości, a prezydent Zełenski „przyzwyczaił się”, że Polska daje wszystko bez dyskusji. Nawrocki zaznaczył, że nie będzie milczeć, gdy ignorowane są polskie postulaty, podkreślając, że wsparcie nie oznacza rezygnacji z własnych interesów.
Tusk? “Nie jest już szanowanym graczem”
Prezydent RP nie szczędził też krytyki pod adresem Donalda Tuska. Stwierdził, że premier przestał być atrakcyjnym partnerem dla zachodnich liderów, a jego polityka prowadzi do kolejnych kryzysów: w zdrowiu, finansach i pozycji Polski na arenie międzynarodowej.
Nawrocki zarzuca Tuskowi brak skutecznych działań i stwierdza, że jego rząd “nie spełnia oczekiwań Polaków”. Odrzuca też oskarżenia o nadmierne wetowanie ustaw – tłumacząc, że jedynie broni jakości prawa, które bywa “pisane pod prezydenta, który podpisze wszystko”.
Prezydent zapowiada dalszą obronę interesów obywateli, nawet jeśli oznacza to konflikty z rządem. Oczekuje poważnego traktowania ze strony sojuszników, w tym USA, i podkreśla, że Polska musi być obecna przy najważniejszych stołach negocjacyjnych.