November 11, 2025

Do Marszu Niepodległości została godzina a tu taki cios w Kaczyńskiego! Został upokorzony na oczach Polaków

W polityce rzadko kiedy padają słowa, które natychmiast stają się głównym tematem dnia, ale tym razem właśnie tak się stało.

Marcin Mastalerek, były szef Gabinetu Prezydenta i dawny rzecznik PiS, w jednym zdaniu uderzył w samo sedno strategii partii.

Zapytany w Polsat News o udział Jarosława Kaczyńskiego w Marszu Niepodległości, odpowiedział krótko i dosadnie: „Nie wiem, kto mu to podpowiedział”.

Wypowiedź Mastalerka błyskawicznie obiegła media społecznościowe, a jej ton nie pozostawił złudzeń – to była celna, polityczna szpila wymierzona w prezesa PiS.

Były rzecznik partii zaznaczył, że Marsz Niepodległości jest przedsięwzięciem środowisk narodowych, które przez lata budowały własną tożsamość niezależnie od dużych ugrupowań.

Jak podkreślił, „to środowisko, które się na tym marszu tak naprawdę zbudowało i skonsolidowało, a nie PiS”.

Słowa te zostały odczytane jako sugestia, że udział Jarosława Kaczyńskiego w wydarzeniu jest próbą „podpięcia się” pod sukces nie swojej inicjatywy, co może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego.

Mastalerek dodał: „To, że będzie się pan przyklejał do mniejszej partii, marszu, które organizuje mniejsze środowisko, nie pomoże panu. To nie tędy droga”.

Jego komentarz nie był więc tylko złośliwością, ale ostrzeżeniem przed błędem wizerunkowym, który może osłabić autentyczność przekazu PiS.

W dalszej części rozmowy Mastalerek nie przebierał w słowach, mówiąc, że prezes PiS „pasuje do Marszu Niepodległości jak pięść do nosa”.

Ta barwna metafora, przyjęta przez komentatorów z mieszaniną ironii i uznania, trafnie oddała jego ocenę – że wizerunek Jarosława Kaczyńskiego w tym kontekście wypada po prostu niewiarygodnie.

Zdaniem Mastalerka udział w marszu nie tylko nie przyniesie partii korzyści, ale może wręcz pogłębić dystans między PiS a środowiskami, które miały być jej naturalnym zapleczem ideowym.

W polityce, gdzie symbolika i autentyczność mają nie mniejsze znaczenie niż realne decyzje, te słowa brzmią jak przestroga – być może jedna z najostrzejszych, jakie w ostatnich miesiącach padły z ust byłego członka partii.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *