
Drodzy widzowie, dziś dotkniemy tematu, który od lat dzieli Polaków, wzbudza skrajne emocje i wciąż powraca jak bumerang. Podczas obchodów **45. rocznicy Porozumień Sierpniowych** – momentu, który miał być świętem jedności, wolności i pamięci – doszło do wydarzenia, które wstrząsnęło opinią publiczną.

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, postanowił w swoim wystąpieniu nie tylko wspomnieć o bohaterach „Solidarności”, ale także **bezlitośnie uderzył w Lecha Wałęsę**. Jego słowa były jak policzek wymierzony w człowieka, którego wielu uważa za największego symbolu walki z komunizmem.
Czy Lech Wałęsa był rzeczywiście niezłomnym liderem, czy raczej człowiekiem o dwóch twarzach?I dlaczego Nawrocki wybrał właśnie ten moment, aby tak mocno go zaatakować?
Lech Wałęsa – dla jednych bohater narodowy, dla innych zdrajca. Były prezydent Polski, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, człowiek, który wspólnie z milionami Polaków obalił komunizm… ale też postać uwikłana w jeden z największych i najbardziej dramatycznych sporów w naszej historii najnowszej